Przechodzić dwa razy pod tą samą rzeką

Czyli odwiedzać Antwerpię, miasto z tunelem pod Skaldą.

 Wakacje w Belgii. Pod takim hasłem na naszej mapie znalazła się Antwerpia, niewiele ponad 500-tysięczne miasto w regionie Flamandzkim. Założenie było proste- chcieliśmy odpocząć od miasta i  przygotować się na dalszą trasę liczącą jeszcze dobrze ponad 2 tysiące kilometrów.
  O ile faktycznie udało nam się zapomnieć o zgiełku oraz hałasie typowego europejskiego miasta, tak pogoda nas nie rozpieszczała. Padało, wiało, było pochmurnie. W efekcie, na swoim koncie mamy już pierwsze przeziębienia. 
  Kontynuując jednak temat Antwerpii czyli miasta Petera Paula Rubensa, muszę przyznać, że jest ono na swój sposób wyjątkowe.
  Już w pierwszym dniu, zaskoczyło nas absolutnie przepiękną katedrą Najświętszej Marii Panny. Choć budynek już sam w sobie zachwyca, katedra to nie tylko majestatyczny ołtarz i bogato zdobione organy.Wewnątrz XVI-wiecznej budowli znaleźć możemy wiele cennych płócien Rubensa, Durlet’a czy van der Veken’a oraz niewielkie katakumby.  
Katedra jest połączeniem „bycia” ze „stawaniem się”. Podczas gdy jej północna wieża niezmiennie góruje nad miastem, sama katedra była wielokrotnie przebudowywana. 


  Na szczególną uwagę, zasługuje także budynek Centralnej stacji kolejowej w Antwerpii. Jest jednym z największych dworców w Belgii oraz nie bez powodu nazywany jest Katedrą Kolejową- jest on bowiem eklektycznym połączeniem kilku stylów architektonicznych. Co ciekawe, w 2009 roku magazyn Newsweek uznał ją za czwartą na świecie najpiękniejszą stację kolejową.  



 


 Planując pobyt w Antwerpii mieliśmy nadzieję zobaczyć choć jeden z parków bądź ogrodów botanicznych. Zdecydowaliśmy się więc na Plantentuin, który okazał się być niewielkim, bezpłatnym ogrodem botanicznym w centralnej części miasta.
  Posiada on niewielką szklarnię, parę rzeźb oraz oczek wodnych, co w połączeniu zaspokaja ochotę na chwilę relaksu. Polecamy tam zajrzeć, choć z pewnością nie są to potężne zielone płuca tego miasta.
  Mówiąc o Antwerpii, nie sposób zapomnieć o postaci wcześniej wspomnianego Petera Paula Rubensa, którego dom, wraz z kilkudziesięcioma dziełami znajduje się niedaleko 572 metrowego tunelu pieszego biegnącego pod rzeką Skaldą.


  Dom, zaprojektowany został przez samego Rubensa, który wzorował się na włoskiej architekturze. Niegdyś w domu mieściła się ogromnych rozmiarów pracownia flamandzkiego artysty, teraz natomiast- mamy możliwość zobaczenia tu 10 jego dzieł. 


 

Podsumowując...

Antwerpia jest ciekawym i urokliwym miejscem, jednak 3-dniowy pobyt tutaj był dla nas w zupełności wystarczający. 


Kierunek: Paryż!

Komentarze